niedziela, 16 czerwca 2013

Czerwcowy łańcuszek w ArtGupie


Czerwcowy łańcuszek ATC 

 fajny pomysł na wyzwanie z ATC

choć brak mi czasu w obecnej chwili nie mogłam nie wziąć w nim udziału

mój temat to"Nadzieja "

i moje ATC dla Dobrosławy i Smile_Art



temat Dobrosi "Pociąg"


temat Smile_Art "Zrób własne tło,dodaj ulubioną postać (z książki, komiksu, bajki, filmu...) 

nie wiem czy znasz tą bajkę ale ja stara kobieta pamiętam ją z dzieciństwa i mile wspominam


 

10 komentarzy:

  1. o ranyyyy! obrodziło taką różnorodnością, że nie wiem co powiedzieć ;)) jak się cieszę, że się nie wycofałaś i możemy teraz pobyć z Ptysiem i Balbiną, wsiąść do pociągu... i mieć nadzieję na lepsze jutro !

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale dałaś czadu...Przyznaj się- całą niedzielę dłubałaś-oj wyszło, wyszło...jak pięknie

    OdpowiedzUsuń
  3. niestety tylko 2 godzinki po powrocie ze szpitala ale to bylo jak odrodzenie i wytchnienie od zmartwień dzieki że się podoba

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystkie tematy rozpracowałaś w zawrotnym tempie,i wszystkie oddają temat wyzwania.Ciekawe pociągi-ułożone jak z klocków,a i Ptyś z Balbiną ("Cześć Balbina-co robisz?") jak wzięty z ekranu tv,nadzieja daje spokój-świetne wszystkie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Rewelacyjna jesteś Agatko!!!!
    Wybieram pieknego pierweszego aniołeczka i drugi pociąg. Pierwszy jest piękny , ale że umiem quilling to zostawię kolezankom.

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne prace! Wspaniałe pomysły;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeeej! Jakie cudeńka :) Bajki niestety nie znam, ale ATC pierwsza klasa! Super :) Ptyś i Balbinka super :)

    OdpowiedzUsuń
  8. co chcesz ptysia czy balbinkę bo właśnie pakuję

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne i różnorodne ;) Niech nadzieja nigdy nie umiera - jej część to pewnie jest zamknięta w tych ateciakach na lepsze czasy ;) Takimi pociągami to mogłabym i na koniec świata - nuda im nie straszna ;) A Balbinkę kojarzę, ale bardziej z opowiadań ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Taka ciekawa wędrówka przez różne tematy - każdy, oglądając, ma swoje własne skojarzenia. O to pewnie chodziło, prawda? :)

    OdpowiedzUsuń