Wczoraj musiałam uśpić swojego psa, jest mi smutno więc moja artjournalowa praca poświęcona jest właśnie jemu wg psich lat miał ponad 100 lat. I jak u ludzi upływające lata sprawiają, że zaczyna nam doskwierać ból, choroby, stajemy się niesprawni ruchowo i cierpimy tak samo było z Misiem. Nie sposób było patrzeć na jego ból i cierpienie. Ale 18 wspólnych lat to szmat czasu.....
praca wg mapki
Ciekawa praca, ale tak smutno się zrobiło :( Mój poszedł do psiego nieba po 7 ludzkich latach ... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńświetny wpis, bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńaż łza zawiesiła się na rzęsie... :( mój również odszedł po ponad 100latach :((( Pozdrawiam i przytulam
OdpowiedzUsuńdziękuję
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis - myślę, że właśnie takie są najcenniejsze! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń